Koty, które nie bały się obiektywu

Spotykam cię w drodze. W Bolzano patrzysz na mnie tępym wzrokiem, w Lozannie robisz minę niezadowolonego dyplomaty, w Vaduz mrużysz sennie oczy, w Hallstatt śpisz na wieki. Sięgam po aparat, ustawiam ostrość i zoom, żeby cię nie spłoszyć, naciskam spust, cyk. Ludzkość cię zapamięta, kocie, który nie bałeś się obiektywu.   W Bolzano patrzysz na […]

Czytaj dalej